Kredyt bez wkładu własnego – jak przekonują rządzący – ma dać nadzieję na własne mieszkanie wszystkim tym młodym małżeństwom, które posiadają zdolność kredytową, jednak nie zdołali odłożyć wymaganych przez bank 10, a czasem także 20 procent wartości wymarzonej nieruchomości. Stosowna ustawa została przyjęta 1 października przez Sejm, a dziś została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Oznacza to, że już niedługo jej zapisy wejdą w życie.
Kiedy kredyt hipoteczny z gwarancją wpłaty własnej będzie dostępny w bankach? Kto może liczyć na wsparcie Banku Gospodarstwa Krajowego i w końcu, czy warto zaciągać takie zobowiązanie oraz jakie niesie za sobą ryzyko? O tym w dzisiejszym wpisie.
Na przełomie 2020 i 2021 roku premier Mateusz Morawiecki po raz pierwszy posłużył się sformułowaniem Nowego, a następnie Polskiego Ładu. Media dość szybko podchwyciły temat i rozpoczęły się spekulacje, na czym ów Polski Ład ma polegać.
Po kilku miesiącach rządzący zaczęli odsłaniać pierwsze karty Nowego/Polskiego Ładu, by w końcu cała Zjednoczona Prawica hucznie zaprezentowała jego wstępny projekt. Prócz takich propozycji, jak budowa domu bez zezwolenia, brak opodatkowania emerytur czy wyższej kwoty wolnej od podatku w Polskim Ładzie znalazł się także przedmiotowy “kredyt z gwarancją wkładu własnego”.
Zgodnie z zapisami przyjętej przez Sejm ustawy, wsparcie proponowane przez rządzących polegać ma na udzieleniu przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) gwarancji obejmującej maksymalnie 20 procent kwoty kredytu hipotecznego (jednak nie więcej niż 100 tysięcy złotych), dzięki czemu młode małżeństwa nieposiadające oszczędności, będą mogły liczyć na udzielenie kredytu przez banki komercyjne, bez konieczności wniesienia wymaganego przez nie wkładu własnego.
Nie oznacza to jednak, że rząd czy Bank Gospodarstwa Krajowego lub jakakolwiek instytucja Skarbu Państwa “wyłoży” tę kwotę za kredytujących. Pamiętajmy bowiem, że mamy do czynienia wyłącznie z gwarancją, a nie dofinansowaniem zakupu mieszkania, ale o tym w dalszej części wpisu.
Zaproponowana przez Zjednoczoną Prawicę, a następnie przyjęta przez Sejm i podpisana dziś przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa dotycząca kredytu z gwarancją wkładu własnego kierowana jest do osób w wieku 20-40 lat, które posiadają zdolność kredytową, jednak z uwagi na wysokie ceny nieruchomości nie były w stanie odłożyć wymaganego przez banki wkładu własnego.
Warto zaznaczyć, że wsparcie będzie dotyczyło wyłącznie małżeństw lub osób samotnie wychowujących dzieci.
Co istotne Bank Gospodarstwa Krajowego spłaci część zaciągniętego zobowiązania w przypadku pojawienia się w rodzinie drugiego, trzeciego i kolejnego dziecka.
Zgodnie z zapisami ustawy w przypadku powiększenia rodziny o drugie dziecko BGK dofinansuje kredyt kwotą 20 tys. zł. W przypadku trzeciego i kolejnych dzieci kwota ta wynieść ma 60 tys. zł. za każdego nowego członka rodziny.
Co istotne gwarancja udzielana przez BGK dotyczyć będzie kredytów udzielanych na okres minimum piętnastu lat i wyłącznie w walucie polskiej. To ostatnie ma wykluczyć ewentualne ryzyko kursowe, jak miało to miejsce np. w przypadku kredytów frankowych.
W ustawie znalazły się także zapisy dotyczące ryzyko stymulowania wzrostu cen mieszkań na rynku poprzez wprowadzenie maksymalnego limitu ceny (w tym wkładu budowlanego) w przeliczeniu na 1 m2 powierzchni użytkowej finansowanego mieszkania.
Jak wspomnieliśmy już wcześniej, w dniu 16 listopada prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, którą wcześniej przyjął zarówno Sejm, jak i Senat. Nie oznacza to jednak, że zapisy w niej zawarte wejdą w życie na najbliższych dniach, a banki komercyjne natychmiast otworzą drzwi dla klientów nieposiadających oszczędności na wkład własny.
W ustawie zawarto bowiem sześciomiesięczny okres przejściowy, a to powoduje, że pierwsze banki, kredyt bez wkładu zaoferują nam na przełomie maja i czerwca 2022 r.
Aby mogły to zrobić, muszą także wcześniej zawrzeć stosowne umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który będzie gwarantem udzielanych przez nie kredytów.
Na zakończenie musimy pamiętać o niezwykle istotnej z punktu widzenia możliwości finansowych kwestii. To, że Bank Gospodarstwa Krajowego udzieli kredytobiorcy gwarancji, nie oznacza, że spłaci za nas tę kwotę. W przypadku, gdy na świecie nie pojawią się “kolejne dzieci”, rodzina będzie musiała spłacić pełną kwotę wartości nieruchomości.
Wielu ekspertów rynku nieruchomości dodaje przy tym, że kredyt z gwarancją wkładu własnego będzie droższy od tego, który oferują banki “na standardowych warunkach”.
Na wypowiedzi przedstawicieli Związku Banków Polskich powołał się niedawno Marek Walgo z GetHome, który w rozmowie z portalem Forsal zaznaczył, iż “z wypowiedzi przedstawicieli Związku Banków Polskich wynika, że przyszli kredytobiorcy bez wkładu własnego muszą się liczyć z tym, że banki potraktują ich jako bardziej ryzykownych. Wtedy zastosowałyby wyższą marżę, która jest niezmiennym składnikiem oprocentowania.
Przed zaciągnięciem zobowiązania na zakup nieruchomości warto zatem wcześniej skontaktować się z niezależnym ekspertem kredytowym, który pomoże dobrać najlepszą ofertę kredytową i doradzić czy kredyt hipoteczny bez wkładu własnego jest na pewno dla nas.