Odpowiedzialność finansowa Polaków
Odpowiedzialność finansowa Polaków. Wyniki najnowszego badania
18 listopada 2021
zainteresowanie kredytami 2021
Polacy rezygnują z kredytów. Boimy się wzrostu rat
19 listopada 2021
Czy warto teraz brać kredyt hipoteczny

Czy warto teraz brać kredyt hipoteczny? Podpowiadamy. Foto: Unsplash

Stopy procentowe rosną. Oprocentowanie kredytów także. To powoduje, że banki aktualizują swoje oferty kredytowe, a tanie pożyczanie powoli odchodzi do lamusa. Na horyzoncie pojawia się jednocześnie możliwość otrzymania gwarancji wkładu własnego od BFG, dzięki czemu kredyt hipoteczny ma być łatwiej dostępny dla kolejnych rodzin. Co w takiej sytuacji powinni zrobić przyszli kredytobiorcy? Starać się o finansowanie teraz – na szybko -, czy może lepiej jeszcze poczekać?

Czy warto teraz brać kredyt hipoteczny?

Osoby marzące o własnych czterech ścianach mogą zadawać sobie pytanie, czy warto aktualnie zaciągać kredyt hipoteczny, czy też wstrzymać się jeszcze, aż sytuacja gospodarcza się unormuje, a co za tym idzie, zapanuje także większa pewność względem ewentualnych dalszych ruchów Rady Polityki Pieniężnej, która w ostatnim czasie dwukrotnie podniosła stopy procentowe. To od decyzji Narodowego Banku Polskiego zależy bowiem, czy oprocentowanie kredytów wciąż będzie rosło oraz jak przełoży się to na nasze możliwości kredytowe w przyszłości. Przypomnijmy w tym miejscu, że RPP pod przewodnictwem Adama Glapińskiego w ostatnich tygodniach podniosła referencyjną stopę procentową z poziomu 0,1 proc. do 1,25 proc. Taki ruch Narodowego Banku Polskiego miał znaczny wpływ na oprocentowanie kredytów – zwłaszcza hipotecznych. Miesięczna rata wzrosnąć mogła w tym czasie nawet o kilkaset złotych. Wzrost oprocentowania kredytów powoduje jednocześnie obniżenie zdolności kredytowej przyszłych kredytobiorców. Im wyższe oprocentowanie, tym bowiem wyższa miesięczna rata, a tym samym mniejsza zdolność kredytowa.

Podniesienia stóp procentowych mogliśmy spodziewać się po RPP już od dawna, więc nie powinno być to zaskoczeniem dla nikogo, kto aktywnie poszukiwał w ostatnich miesiącach finansowania. Wciąż także słychać głosy, że dwa ostatnie ruchy Rady nie były ostatnimi i oprocentowanie kredytów dalej może rosnąć. Niektórzy z ekonomistów prognozują nawet łączne wzrosty do 3 proc., co i tak nie byłoby “przesadą” ze strony NBP z uwagi na poziom inflacji w kraju. Ten sięgnął już bowiem pułapu 6,8 proc. Byłoby to jednak najwyżej oprocentowane pożyczanie od 8 lat.

Osoby, które z jakichś powodów nie zdecydowały się w ostatnich miesiącach na wzięcie kredytu hipotecznego, z jednej strony mogą żałować, ponieważ ich zdolność kredytowa z każdą podwyżką stóp spada, z drugiej, jeśli nie brały pod uwagę ewentualnych wzrostów oprocentowania, mogą się cieszyć. Uniknęły dzięki temu “przykrego zaskoczenia”. Zaciąganie zobowiązania nierzadko „pod sufit” w dobie historycznie niskich stóp procentowych i jednocześnie w chwili, gdy inflacja jest na tak wysokim poziomie, a sytuacja gospodarcza powoduje niepewność i obawy przed dalszymi wzrostami cen nie jest dobrym rozwiązaniem. Jak prognozują aktualnie eksperci rynku nieruchomości, banki, podnosząc oprocentowanie kredytów, mogą zaostrzyć politykę kredytową w tym zakresie, że przy aktualnie osiąganych dochodach będziemy mogli pozwolić sobie zwyczajnie na mniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu mieszkanie. Co do wysokości wkładu własnego zmian nie powinniśmy obserwować i większość instytucji finansowych wymagać będzie w dalszym ciągu minimum 10 lub 20 proc.

Nadchodzi kredyt bez wkładu własnego

Kolejną kwestią, którą musimy poruszyć, rozprawiając o ewentualnym zakupie mieszkania na kredyt w najbliższych miesiącach, jest podpisana właśnie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa o Polskim Ładzie, w której znalazły się także zapisy dotyczące szeroko promowanej ongiś przez premiera Mateusza Morawieckiego “gwarancji wkładu własnego”. Dość obszernie pisaliśmy o niej w tym artykule. Aby nie powielać treści, przypomnijmy jedynie w skrócie, że gwarancja wkładu własnego ma dać młodym (20-40 lat) małżeństwom możliwość wzięcia kredytu hipotecznego, bez konieczności wpłacania wymaganych przez bank 10, czasem 20 procent wartości nieruchomości. Przy pojawieniu się drugiego dziecka, Bank Gospodarstwa Krajowego spłaci 20 tys. zł kredytu, a przy powiększeniu rodziny o trzecie i kolejne dziecko kwota ta będzie wynosić 60 tys. zł za każdego nowego członka rodziny.

To może powodować, że bardzo wiele młodych par, postanowi zaciągnąć zobowiązanie kredytowe na kolejne 20-30 lat. Musimy jednak pamiętać, że kredyt z gwarancją wkładu własnego nie spowoduje, że rząd spłaci ten wkład za nas. Bank rozbije bowiem pełną wartość kredytowanej nieruchomości na raty, którymi spłacimy 100 proc. ceny mieszkania czy domu. Rata miesięczna będzie zatem znacznie wyższa od tej, którą musielibyśmy spłacać, wpłacając bankowi część nieruchomości z góry. To powoduje jednocześnie kolejne obniżenie naszej zdolności kredytowej lub/oraz wydłużenie terminu spłaty.

Gdy dołożymy do tego ewentualny dalszy wzrost stóp procentowych, miesięczne raty będą jeszcze wyższe, a zdolność kredytowa jeszcze bardziej się obniży.

Podsumowując, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy warto teraz brać kredyt hipoteczny, ponieważ zależy to przede wszystkim od naszych możliwości finansowych. Ważne, aby nie podchodzić do tego życzeniowo, licząc, że “jakoś to będzie”, a realnie ocenić sytuację, aby nasze wymarzone mieszkanie lub dom nie stały się przekleństwem na kolejne lata.

Przy podejmowaniu decyzji warto skonsultować się z doradcą finansowym lub kredytowym, którzy pomogą dobrać najlepsze rozwiązanie i rozwieją napływające wątpliwości.

Komentarze są wyłączone.